niedziela, 29 maja 2011

Guma do żucia wszystko wydała!

Prezentuje wam moją pierwszą oficjalną notkę dotyczącą naszego mistrza sztuki walki Kung-Fu Pan Lee. Przekonajcie się, że nawet w bardzo starej pandzie ukrywa się cząstka dziecinnych lat.



Nie ubłagalnie zbliża się dzień dziecka. Szykuje się fantastyczna zabawa! Miejmy nadzieje, że Max i Ella wymyślą coś na prawdę oryginalnego. Ale przejdźmy do tematu dzisiejszego artykułu.
W każdej nawet 30letniej pandzie drzemie duch dziecka. Po prostu tak jest. Czy spodziewaliście się, że Pan Lee stuletnia panda może zachować w sobie troszkę dziecinnych cech? Guma do żucia mówi sama za siebie, chociaż wiadomo, że guma głosu nie ma. Popatrzcie na to zabawne zdjęcie. Guma rozprysła się na całą twarz Pan Lee. Ale ten
wcale nie był zdenerwowany. Wręcz przeciwnie tryskał humorem. Śmiejmy się razem z nim!





Uwaga! Przypominam, że we wtorek odbędzie się druga lekcja Kung-Fu. Koniecznie przyjdźcie na taras ubrani w strój od Pan Lee i uczcie się starożytnych sztuk walki.

Po raz drugi pisała dla was agentka Bloomi123.

1 komentarz:

Daria60 pisze...

Nie miałam okazji się przywitać, Bloomi. Tak więc witaj w agentach!:)