sobota, 29 stycznia 2011

Ja misje wykonuje a Szaraki się raduje!


Hej!
Nie dawno wróciłam ze swojej 1 fascynującej i bardzo trudnej misji. Ściślej mówiąc wybrałam misje "Uratuj Agenta!". Niestety Agent006 nie poradził sobie z misją i dlatego miałam dwa cele :
- Uratować tajnego Agenta
- Zdemaskować porywacza
No więc teraz może przejdziemy do gadżetów , które zabrałam ze sobą :

No więc czas czas na opis mojej misji:
Pewnego słonecznego dnia na naszej pięknej wyspie Panfu poszłam do Szaraki , ponieważ chciałam wybrać jakąś misje. Gdy już wybrałam misje nasza opiekuna ostrzegała mnie że nie będzie to łatwe zadanie i wręczyła mi liścik od Agenta006 która brzmiała następująco:
"SOS
straszny las.
Agent006"
Wyczułam że coś jest nie tak więc zaraz poszła na wulkan lecz wcześniej ubrałam strój kotka i weszłam do lasu. Zauważyłam dróżkę z liści prosto na górę Czaszki. Tam był przywiązany nasz tajny agent.Wtedy do nie podeszłam , lecz on energicznie zaczął się poruszać. Nie wiedziałam o co chodzi , ponieważ był cały związany. Nasz agent miał czarne okulary więc szybko zauważyłam że ktoś stoi za mną. Więc szybko wyjęłam piłkę bombę i uderzyłam nią o czarny cień. Zadziałało! Cień padł , lecz piłka nie odbiła się tylko wleciała do klifu w przepaść. Szybko odwiązałam Agenta006 i obwiązałam sznurkiem naszego porywacza. Okazało się że to nie był człowiek! To był duch który przeszedł na nasz świat dzięki jakieś dziwnej maszynie prof. Bookworta. Bardzo się wystraszyłam ale gdy nasz tajny agent opowiedział mi że widział jak duch się materializuje i chciał zapędzić go z powrotem do maszyny i zniszczyć ją lecz duch go uwięził. Więc szybko wzięliśmy cień włożyliśmy do maszyny i szybko ją popsuliśmy. Więc nic już wam nie grozi!
Opisywała swoją misję:
Agentka Slicznotka1356
Do widzenia!

Brak komentarzy: