niedziela, 6 lutego 2011

Piraci coś knują a my nadal górą


Hej!
Właśnie wróciłam ze sklepiku , ponieważ szłam zapłacić za mój strój pirata na misje. A wygląda on tak:

W kapeluszu znajduję się mała kamera ale miecz jest prawdziwy. Kiedy wypróbowywałam mój nowy nabytek o mały włos bym, nie zbiła mojego telewizora. Kiedy już wszystko zrobiłam ubrałam się w kostium pirata i wyruszyłam do baru piratów , prędzej włączając kamerkę. Kiedy weszłam wszyscy przyjrzeli mi się bardzo uważnie jak by oczekiwali kogoś ważnego a za razem groźnego. Gdy usiadłam uważnie się rozejrzałam i zobaczyłam kartę przypiętą na stole. Ale to nie była zwykła kartka to był list gończy. Zaraz wam pokazuje jak wyglądał ten pirat:

Jest to najgorszy ze wszystkich pirat Pandabeard każdy się go bał. Troszkę się wystraszyłam gdy dowiedziałam się , że on dziś przypływa na Panfu do baru po skarby innych wilków morskich. Ale podsłuchałam , że wszyscy ci co są w barze planują bunt i każdy dziś uszykował swój miecz. Gdy zły Pandabeard wszedł nikt mu się nie postawił. Kiedy zobaczył że nikt nie ma skarbów wyzwał jednego pirata aby z nim zawalczył o wolność innych. I ja się zgłosiłam. Walczyliśmy bardzo długo w końcu wygrałam! Zaraz gdy się wszystko skończyło zadzwoniłam do Szaraki i opowiedziałam o co chodzi. Ona natychmiast się zjawiła i zabrała Pandabearda. Zrobiła specjalną terapię i dziś jest już miłym i dobrym piratem.
To ja już idę!

Brak komentarzy: