czwartek, 3 lutego 2011

W czwartek ubranka są w sklepie!


Jak ja uwielbiam czwartki! Wtedy mogę zabawić się w Bal Przebierańców, albo zagrać sławnego modela! Wiecie dlaczego? Ponieważ w czwartek Lili Panphung przywozi do sklepu nowe kreacje. Wtedy sklepiki są w gwarze i hałasie. Przy ladach słychać otwieranie kasy, a koło przymierzalni Pandy czekają na efekt założonych kreacji. W sklepie tłum, więc nie można się skupić. Dlatego do sklepu postanowiłem zawitać w godzinach porannych. Czyli około 8.00 :)

Wszedłem do sklepu i od razu rzuciłem się na wieszaki aby zobaczyć co nowego Lili dla Nas uszyła. Byłem pod wieeeeelkim wrażeniem! Zobaczcie sami:


Przepiękne, nieprawdaż? W stroju męskim możemy zobaczyć charakterystyczną krótszą fryzurę w kolorze brązowym, a na włosach siwy beret prosto z Francji. Sweter podkreśla urodę i ubiór wizytowy. Spodnie klasyczne, jeansowe i skórzane kozaki, odpowiednie na tą porę :)

W stroju dziewczęcym zauważamy blond włosy, które podkreślają urodę. Zimowa tunika w kolorach czerni i czerwieni pasującym do koloru włosów. Czarno-złotą torebkę - kopertówkę, która nadaje się na wszelkie bale i kobiece buty w kolorze czerni na każde tańcowanie ;)

To wszystko drogie Pandy :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Sainek

Brak komentarzy: